|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto, Twoim zdaniem, przewodzi pod względem najoryginalniejszych wypowiedzi? |
Genowefa Dzwan (Dzban) |
|
0% |
[ 0 ] |
Gleriana Roberson |
|
0% |
[ 0 ] |
Aramintha Gillia |
|
40% |
[ 2 ] |
Frederick von Stutthof |
|
40% |
[ 2 ] |
Michael A. Rutzeldorf |
|
0% |
[ 0 ] |
Shopie Jackson |
|
0% |
[ 0 ] |
ktoś inny |
|
20% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 5 |
|
Autor |
Wiadomość |
Frederick Stutthof
Aktywny
Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto 18:58, 06 Sty 2015 Temat postu: WYDANIE NR 5 |
|
|
KURIER SiB
WYDANIE NR 5
JOSIF HURKO: "SiB WYWOŁUJE U MNIE SKRAJNE EMOCJE..." - II CZĘŚĆ WYWIADU
Kurier SiB: Co Pan sądzi o forum, na którym powinniśmy działać? Pańskim zdaniem lepiej by było, gdybyśmy pozostali na tej stronie, założyli nowe na takim hostingu jak cba.pl czy może stworzyli własną, płatną domenę?
Josif Hurko: Uważam ,że ostatnią rzeczą ,którą teraz powinniśmy zrobić to przeniesienie się na inne forum. I nie mówię tego z powodu ,że to ja założyłem obecne (śmiech)! Nie wiem skąd wziął się u nas tak wielki ciąg to domen itp. Santania i Burgia już wcześniej działały na zwykłych darmowych forach i nikomu nie stało na przeszkodzie aby u nas zamieszkać, jeszcze kiedy mieszkałem w Dreamlandzie usłyszałem w trakcie jednej z rozmów ,że wygląd forum, hosting i inne temu podobne powinny być ostatnią rzeczą ,na którą zwracamy uwagę po przybyciu do mikronacji. Zgadzam się z tym całkowicie. Jeżeli jednak zdecydujemy się na przeniesienie to uważam ,że powinniśmy zrobić to bez pośpiechu, gdy wybierzemy arcyksięcia i zażegnamy wszystkie problemy reaktywującego się państwa. W tej chwili pośpiech działa na naszą niekorzyść.
KS: Osobiście się z Panem zgadzam, ale jak przekonać do tego innych, którzy niekoniecznie chcą działać na tym forum?
JH: Nie znam lepszego sposobu na przekonanie do swoich poglądów niż rzeczowa dyskusja, gdzie każda ze stron operuje własnymi argumentami.
KS: Czy gdyby dostał Pan propozycję uczestnictwa w debacie przedwyborczej, wziąłby w niej Pan udział?
JH: Ależ oczywiście! Już wcześniej wspomniałem, chciałbym wygrać w emocjonującej kampanii - co może być lepszego niż przedwyborcza debata? (śmiech)
KS: W takim razie jak by Pan odpowiedział na takie pytanie w tej debacie: dlaczego czuje Pan niechęć do Hasselandu?
JH: Szczerze mówiąc nie wiem. Może dlatego ,że jest to mikronacja ,której władze nie przyznają się do porażki i uważają się za wielkie, potężne państwo - każdy wie ,że jest inaczej. Nie będę wspominać o tym ,że diuk Kościński nadal pozostaje bezkarny mimo ,że światło publiczne zobaczyły jego liczne klony. Przez takie zachowania straciłem mój wielki szacunek do Hasseland i zdecydowanie nie traktuje go poważnie.
KS: Czy posiadanie klonów w Santanii i Burgii powinno być zakazane? Jak ta kwestia zostanie, lub jak chciałby Pan, żeby została uregulowana?
JH: Klony to zło ,z którym trzeba walczyć. Najgorzej jest wtedy gdy osoba ,która posiada klany wykorzystuje je dla swoich korzyści, np. wyborach. Oczywiście, w pełni popieram obecność w innych państwach i aktywność tam co często łączy się z posiadaniem "drugiej tożsamości" - ale wszystko w ramach rozsądku.
KS: A czy w ramach rozsądku mieści się zaproszenie przez Nikolaia Petrovicia nowych mieszkańców - Radogosta Radziwiłła, Pavla Kovaca, Tomasza Rabatowicza i Józefa Raczyńskiego? Czy sądzi Pan, że to sytuacja podobna do tej, z którą mieliśmy do czynienia na początku funkcjonowania ZKSiB? Wtedy do kraju swoich znajomych z reala sprowadzał Cristian Flachbett.
JH: Tutaj sytuacja trochę się różni, bo realni znajomi pojawiali się w okolicach wyborów i krótko po nich znikali. Panowie ,których wymienił pan redaktor to aktywni mikronacyjni działacze ,którzy - mam taką nadzieję - nie odejdą. Tych panów dobrze znam i ja - a nie każdy z nich popiera mnie.
KS: Czy dziś, teraz, w tym momencie, istnieje zagrożenie ponownej secesji Santanii?
JH: Jestem pewien ,że secesja Santanii już nie nastąpi. Głosy ,które wtedy za tym optowały się uspokoiły, dawne spory się zakończyły. Obecnie nie ma pp prostu powodu dla którego któreś z księstw musiałoby odrywać się od macierzy. Fakty są takie ,że secesja Santanii doprowadziła do upadku całego państwa i zaprzestania istnienia SiB na długi okres - prowodyrze tego upadu nie chcą już chyba w takim czymś uczestniczyć.
KS: "Chyba" - więc to nie jest pewne. Spór historyczny nadal trwa - uznawać SRS za poprzedniczkę obecnego Arcyksięstwa, czy wykreślić ją z tej, i nie tylko tej, listy?
JH: To "chyba" wynikło z tego ,że nie siedzę w głowach niektórych osób i nie wiem jak będą się zachowywać i jakie decyzje podejmować. Santańska Republika Socjalna to nieodłączna część historii Santanii i Burgii, tak jak Królestwo czy Republika. Nie możemy uznać ,że nic się nie stało, bo stało się to - niestety - w dość tragicznych okolicznościach. SRS jest kolejnym z punktów historii SiB. Teraz wszyscy wiemy ,że była to zła decyzja. Osądzą nas jednak przyszłe pokolenia.
KS: Problem polega jednak na tym, że Królestwo i Republika były tym samym państwem - Santanią i Burgią. Santańska Republika Socjalna to osobny twór, nie obejmujący jak Królestwo czy Republika, ziem całego kraju. Czy złą decyzją byłoby też nie nawiązywanie stosunków dyplomatycznych z Republiką Bialeńską, której mieszkańcami są osoby wcześniej zamieszane w secesję Santanii? W wywiadzie dla Kuriera P. Kovać sugerował, że państwo to jest otwarte na wszelkie propozycje z zewnątrz i moglibyśmy z nimi wiązać przyszłość na arenie międzynarodowej. Co Pan na to?
JH: To byli tylko niektórzy mieszkańcy, nie cała Republika Bialeńska, więc nie widzę żadnych problemów z nawiązaniem z tą mikronacją oficjalne kontakty.
KS: Tym bardziej, że sytuacja w Arcyksięstwie jest monitorowana przez władze i mieszkańców Republiki. Z jakimi państwami jeszcze powinniśmy nawiązać kontakty?
JH: Jest parę takich mikronacji, z którymi powinniśmy podjąć rozmowy, choć oczywiście uważam ,że uznanie międzynarodowe to ostatnie co teraz potrzebujemy. Warto udać sie do Niderlandów, Rotrii, Rzeczypospolitej obojga narodów a nawet - choć niektórzy mogą się teraz pukać w głowę - do Dreamlandu, który mimo swojej wiekowej historii jest bardzo otwarty i wyrozumiały. Jestem pewny ,że jak szukać sojusznika to właśnie w tej najstarszej polskiej mikronacji.
KS: Czy zakręciła się Panu łezka w oku, gdy przeczytał Pan "Złotą kronikę SiB" Michaela A. Rutzeldorfa?
JH: Cóż, wspomnienia "starej" Santanii i Burgii wywołują u mnie i trochę śmiechu ,i trochę łez. To mikronacja ,która wiele we mnie zmieniła, wiele się nauczyłem. Zawsze będzie wywoływała u mnie skrajne emocje.
KS: Za złoty okres SiB uznaje Pan czasy Królestwa, Republiki, Republiki Socjalnej czy Arcyksięstwa i dlaczego?
JH: Na chwilę obecną wybrałbym Republikę. Był to okres wyjątkowej aktywności w każdej dziedzinie od politykę przez wojsko i politykę zagraniczną do prasy. Bardzo miło wspominam ten okres. Mam za to ogromną nadzieję ,że przyszłości za złoty okres SiB wybiorę Arcyksięstwo.
KS: Dziękuję za wywiad.
JH: Też bardzo dziękuję i pozdrawiam wszystkich czytelników.
KRAJ: JEDYNE TAKIE DZIEŁO W HISTORII KRAJU!
Przed dwoma laty Flachbett wydał książkę o swoich v-światowych przemyśleniach (właściwie pierwszy tom, choć kontynuacji się nie doczekaliśmy). Miała być bestselerem. Sprzedano dość dużo egzemplarzy, ale spodziewano się o wiele więcej.
6 stycznia 2015 r. ukazała się publikacja Michaela Amadeusza Rutzeldorfa pod podniosłą nazwą "Złota kronika SiB". Dzieło ojca-założyciela nie opisuje najważniejszych wydarzeń z kraju, nie informuje o osiągnięciach kolejnych przywódców narodu, trudno w nim szukać choćby odrobiny suchości i... obiektywizmu. Kronika to zbiór najśmieszniejszych, najbardziej zabawnych, czasem spójnych, a czasem kompletnie nielogicznych, czasem zagmatwanych, a czasem uporządkowanych, tych najlepszych pod względem oryginalności wypowiedzi ówczesnych mieszkańców Santanii i Burgii. Ówczesnych, bo większość cytatów pochodzi ze Zjednoczonego Królestwa Santanii i Burgii, albo Republiki Santanii i Burgii. Znalazły się tam słowa takich osób jak Genowefa Dzwan (podobno jej biżuterię ukradł król Cristian I Śmiały), Gleriana Roberson (sąsiadka pani Dzwan), Aramintha Gillia (była liderka Ruchu Gilii, córka Rutzeldorfa, siostra Stutthofa, promotorka legalizacji marihuany), Michael A. Rutzeldorf czy Frederick Stutthof. Ten ostatni ma na swoim koncie politycznym wiele dobitnych określeń. Można znaleźć je oczywiście w Kronice. My prezentujemy kilka innych:
Cytat: | Nie no... pani Genia i pani Gleriana to osoby a'la Aramintha Gillia ... |
- podczas rozprawy G. Dzwan i G. Roberson przeciw królowi Cristianowi (Frederickowi Stutthofowi).
Cytat: | Tak, bo ja mogę wymyślić, że ty zabiłaś moją żonę, całą rodzinę, nie wspomnę już o moim kocie... I co? Wyrok... |
Cytat: | To jakieś wielkie nieporozumienie i jedna wielka bujda. To nonsens! Ja, mógłbym zabić jakąś służącą? Jaki bym miał w tym cel? |
Warto zaznaczyć, że rozprawa (mianowicie postępowanie karne) było wtedy, w ZKSiB, wielkim wydarzeniem. Mało tego - nigdy później w SiB nie odbyła się rozprawa w sądzie. Pani Roberson wiedziała, w jakiej poważnej grze bierze udział i nie ustawała w oskarżeniach.
Cytat: | Zabil Mariole, a to dran!!! |
Ostatecznie spełzło na niczym. Roberson i Dzwan odeszły z państwa, za które wcześniej "chciały się wziąć". Na tej stracie właściwie nic nie straciliśmy. Z wyjątkiem jednego - cytatów do Kroniki Rutzeldorfa.
KONIEC!
WYDANIE NR 6 WKRÓTCE! Czytajcie nas!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Frederick Stutthof dnia Wto 18:59, 06 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Josif Hurko
Administrator
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:02, 06 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Ja napisałem kiedyś historię SiB. Nikt o tym nie wspomina już To było dopiero dzieło.
Szkoda ,że wydanie takie krótkie, ale trzyma poziom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frederick Stutthof
Aktywny
Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto 19:08, 06 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Josif Hurko napisał: | Ja napisałem kiedyś historię SiB. Nikt o tym nie wspomina już To było dopiero dzieło.
Szkoda ,że wydanie takie krótkie, ale trzyma poziom. |
Przykro mi, że pominąłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael A. Rutzeldorf
Aktywny
Dołączył: 03 Sty 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:01, 06 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Prawda jest taka, że liczne zawirowania polityczne w SiB, w tym przede wszystkim wojna, wpłynęły negatywnie na ilość zachowanych opracowań dot. Santanii i Burgii. Ja sam przed wojną opublikowałem krótkie dzieło syntetycznie opisujące XX wiek w naszym kraju. Książka zaginęła, być może została zniszczona przez wojsko, bo jej kilka egzemplarzy przechowywanych było jedynie w Wielkiej Bibliotece Burgiogradzkiej, która, jak wiemy, bardzo ucierpiała wskutek działań wojennych.
Zaznaczam, że... albo zaznaczę na debacie przedwyborczej .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nikolai Petrović
Aktywny
Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:04, 06 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Jeszcze kiedyś napisałeś jakiś esej, lecz już nie pamiętam czego on dotyczył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael A. Rutzeldorf
Aktywny
Dołączył: 03 Sty 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:20, 06 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Nikolai Petrović napisał: | Jeszcze kiedyś napisałeś jakiś esej, lecz już nie pamiętam czego on dotyczył. |
No to ja przypomnę - dotyczył nieporozumień i nieuczciwości na linii Księstwo Santanii i Burgii - Republika Victoria. Może jest jeszcze gdzieś na ichnim forum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frederick Stutthof
Aktywny
Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto 20:44, 06 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Michael A. Rutzeldorf napisał: | Nikolai Petrović napisał: | Jeszcze kiedyś napisałeś jakiś esej, lecz już nie pamiętam czego on dotyczył. |
No to ja przypomnę - dotyczył nieporozumień i nieuczciwości na linii Księstwo Santanii i Burgii - Republika Victoria. Może jest jeszcze gdzieś na ichnim forum. |
Naprawdę był taki esej? Ciekawe!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Josif Hurko
Administrator
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:13, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Kiedy możemy spodziewać się następnego wydania, panie redaktorze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frederick Stutthof
Aktywny
Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 17:11, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Nieoficjalnie gazeta została zawieszona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael A. Rutzeldorf
Aktywny
Dołączył: 03 Sty 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:17, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Frederick Stutthof napisał: | Nieoficjalnie gazeta została zawieszona. |
A to z jakich powodów? Przypominam, że ewentualna upadłość "Kuriera" byłaby ogromnym ciosem dla ASiB.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michael A. Rutzeldorf dnia Pią 18:17, 09 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frederick Stutthof
Aktywny
Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 19:20, 09 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Dlatego, że nie ma wystarczających powodów aby cokolwiek o czymkolwiek napisać. Nikt nie mówi tu o upadłości Kuriera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|