Forum www.arcysib.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Debata I :Sprawa Arcyksięcia
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.arcysib.fora.pl Strona Główna -> Narodowy Komitet na rzecz Przywrócenia Demokracji i Państwa / Sala Obrad
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Josif Hurko
Administrator



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:16, 06 Sty 2015    Temat postu: Debata I :Sprawa Arcyksięcia

Drodzy państwo,

Pamiętam ,że gdy pisałem poprzednią konstytucje królestwa nastąpiło wiele kłótni odnośnie długości kadencji, koronacji, przywilejów, uprawnień.

Zanim przystąpimy do finałowego przygotowania konstytucji powinniśmy najpierw dość do porozumienia w różnych kwestiach, żeby później bezproblemowo przyjąć konstytucje.

Chciałbym aby każdy z nas przedstawił własną wizje tego urzędu, po czym dojdziemy do kompromisowej wizji Arcyksięcia i przedstawienia jej następnie w konstytucji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frederick Stutthof
Aktywny



Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 19:31, 06 Sty 2015    Temat postu:

Arcyksiążę nie powinien dzierżyć władzy absolutnej. Kontrolować powinny go takie organy jak Parlament, Sąd czy inne instytucje. Arcyksiążę ma podejmować decyzje za zgodą Parlamentu. Powinien posiadać prawo "weta" wobec ustaw/uchwał Parlamentu. Powinien mieć prawo zgłaszania własnych propozycji dokumentów do Senatu/Sejmu. Ponadto ma podejmować wiele decyzji, dotyczących np. stosunków zagranicznych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikolai Petrović
Aktywny



Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:56, 06 Sty 2015    Temat postu:

Ja z kolei tym razem będę dążyć do absolutyzacji kraju. Wink Nie mniej na samym początku wskazane jest, by SiB było demokratycznym krajem, więc zgadzam się w/w wypowiedzią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michael A. Rutzeldorf
Aktywny



Dołączył: 03 Sty 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:17, 06 Sty 2015    Temat postu:

Ja się może trochę rozpiszę - ta debata to rozsądny pomysł, Panie Przewodniczący Smile :

a) długość kadencji - 2-3 miesięcy, bardziej skłaniam się ku trzem,
b) odpowiedzialność - jedynie przed Bogiem, ludem i Sądem Najwyższym; Parlament nie powinien móc odwołać Jego Arcyksiążęcej Mości,
c) uprawnienia (z kontrasygnatą właściwego ministra) - ratyfikacja umów międzynarodowych, podpisywanie ustaw, zatwierdzanie projektu budżetu kraju ustalonego przez parlament (nawet jeśli na początku go nie będzie, to lepiej taki zapis mieć, w końcu RSiB miało budżet w czasach świetności)
d) prawo weta - wobec każdego aktu prawnego (poza Konstytucją Razz)
e) prawo do czynnego i biernego udziału w posiedzeniach parlamentu
f) immunitet wobec wszelkiego naruszenia KK,
g) prerogatywy - nadawanie i odbieranie obywatelstwa, desygnowanie i odwoływanie członków rządu, urzędników państwowych, sędziów i ew. dyrektorów spółek państwowych (jeszcze raz powołam się na RSiB, które miało gospodarkę), zarządzanie referendum ogólnokrajowego i lokalnego.
h) Arcyksiążę pełni funkcję szefa rządu i głowy państwa.
i) Nie wprowadzałbym limitu możliwych kadencji.
j) Arcyksiążę jest najwyższym dowódcą wojskowym.
j) tytuł - wymyśliłbym tu coś ładnego, wiecie Panowie, "Z Bożej łaski Arcyksiążę Santanii i Burgii...". Byłoby profesjonalniej Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frederick Stutthof
Aktywny



Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 20:46, 06 Sty 2015    Temat postu:

Nie mam nic przeciwko planowi p. Rutzeldorfa. Nie mniej - trzy miesiące to okres nieco za długi. Osobiście skłaniałbym się do dwóch miesięcy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josif Hurko
Administrator



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:23, 06 Sty 2015    Temat postu:

Szczerze mówiąc ja byłbym skłonny nawet za dożywotnią kadencją arcyksięcia i elekcją Arcyksięcia w czasie abdykacji czy śmierci. Kraj byłby wtedy bardziej stabilny, władca nie zmieniałby się tak często. Z reszta propozycji Ekscelencji Rutzeldorfa się zgadzam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frederick Stutthof
Aktywny



Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 21:36, 06 Sty 2015    Temat postu:

Josif Hurko napisał:
Szczerze mówiąc ja byłbym skłonny nawet za dożywotnią kadencją arcyksięcia i elekcją Arcyksięcia w czasie abdykacji czy śmierci. Kraj byłby wtedy bardziej stabilny, władca nie zmieniałby się tak często. Z reszta propozycji Ekscelencji Rutzeldorfa się zgadzam.




Myślę, że dożywotnia kadencja Arcyksięcia to zaprzeczenie demokracji w państwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josif Hurko
Administrator



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:38, 06 Sty 2015    Temat postu:

Arcyksiążę powinien być władcą, głową państwa - jego przeciwwagą parlament, który byłby wybierany w sposób demokratyczny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frederick Stutthof
Aktywny



Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 21:43, 06 Sty 2015    Temat postu:

To oczywiste, że Parlament powinien być wybierany demokratycznie, ze względu na to, że w SiB zawsze tak było. Głowa państwa podobnie w naszym kraju była wybierana w wyborach ogólnych, ale zawsze na daną kadencję. Wyjątkiem w historii jest stanowisko króla, ale Arcyksiążę to nie król, a król to nie Arcyksiążę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josif Hurko
Administrator



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:50, 06 Sty 2015    Temat postu:

Cytat:
Głowa państwa podobnie w naszym kraju była wybierana w wyborach ogólnych, ale zawsze na daną kadencję.


Przypomnę ,że czasie każdych wyborów dochodziło do konfliktów ogólnopaństwowych, wzajemnych oskarżeń, jeden z prezydentów był nawet odwołany zanim złożył przysięgę. Czy chcemy powtórki? Arcyksiąże ,który panować będzie dłużej i ma różne uprawnienia będzie mógł wyznaczyć drogę którą będzie szła SiB , która nie będzie się zmieniać co 2 miesiące.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frederick Stutthof
Aktywny



Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 21:53, 06 Sty 2015    Temat postu:

Josif Hurko napisał:
Cytat:
Głowa państwa podobnie w naszym kraju była wybierana w wyborach ogólnych, ale zawsze na daną kadencję.


Przypomnę ,że czasie każdych wyborów dochodziło do konfliktów ogólnopaństwowych, wzajemnych oskarżeń, jeden z prezydentów był nawet odwołany zanim złożył przysięgę. Czy chcemy powtórki? Arcyksiąże ,który panować będzie dłużej i ma różne uprawnienia będzie mógł wyznaczyć drogę którą będzie szła SiB , która nie będzie się zmieniać co 2 miesiące.



Nie, nie chcemy powtórki, pamiętamy te wydarzenia z przeszłości, ale gdy urząd Arcyksięcia nie będzie miał kadencyjności, wtedy nowym, a nawet i starym, obywatelom miną, uciekną i odpłyną chęci do działania. Życie w v-świecie opiera się m.in. na emocjach związanych z wyborami, czy to parlamentarnymi, czy to w naszym przypadku arcyksiążęcymi. Gdy tych emocji zabraknie, zabraknie też obywateli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josif Hurko
Administrator



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:56, 06 Sty 2015    Temat postu:

Jestem pewny ,że wybory parlamentarne będą na tyle emocjonujące ,że wystarczą, zresztą v-życie nie tylko na tym się opiera. Nie każdy obywatel zostanie arcyksięciem, ale ktoś kto jest arcyksięciem nie będzie nim na wieczność. W ten sposób wybory na arcyksiecia będą jeszcze bardziej emocjonujące.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frederick Stutthof
Aktywny



Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 21:59, 06 Sty 2015    Temat postu:

Josif Hurko napisał:
Jestem pewny ,że wybory parlamentarne będą na tyle emocjonujące ,że wystarczą, zresztą v-życie nie tylko na tym się opiera. Nie każdy obywatel zostanie arcyksięciem, ale ktoś kto jest arcyksięciem nie będzie nim na wieczność. W ten sposób wybory na arcyksiecia będą jeszcze bardziej emocjonujące.



Nadal mnie Pan nie przekonał, jak widać ja Pana też niestety nie. Wciąż optuję za kadencyjnością urzędu Arcyksięcia, aby to nie była funkcja powierzana raz na zawsze, jak to miało miejsce w przypadku ZKSiB i króla, którego przez dożywotni okres kadencji mieliśmy tylko jednego - Cristiana I Śmiałego. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michael A. Rutzeldorf
Aktywny



Dołączył: 03 Sty 2015
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:46, 07 Sty 2015    Temat postu:

Osobiście popieram ekscelencję Stutthofa - ASiB zawsze wyróżniało się właśnie kadencyjnością stanu monarszego i jego elekcyjnością. Nie widzę potrzeby by to zmieniać, zaś 3 miesiące to w v-świecie naprawdę szmat czasu. Czasu, przez który kraj możesz powstać i upaść.

Natomiast hipotetycznie załóżmy, że na tron dostaje się osoba niekompetentna i ze względu na dożywotniość swego stanu doprowadza kraj do ruiny - czy warto ryzykować taką sytuację? Poza tym kolejne wybory to kolejna aktywność, przypominam Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikolai Petrović
Aktywny



Dołączył: 02 Sty 2015
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:03, 07 Sty 2015    Temat postu:

To i ja się wypowiem. W mojej ocenie kadencja Arcyksięcia powinna trwać 9 tygodni. Czym dłużej będziemy istnieć tym ten okres będziemy wydłużać. Za długa kadencja jest niebezpieczna, bo Arcyksiążę może się słabo spisywać. No i oczywiście Arcyksiążę może mieć prawo weta ws. ustaw parlamentu, lecz będzie ono mogło zostać odrzucone 3/4 głosów parlamentarzystów. I oczywiście warto dać zapis do konstytucji, że Arcyksiążę może zostać odwołany poprzez jednomyślność parlamentu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.arcysib.fora.pl Strona Główna -> Narodowy Komitet na rzecz Przywrócenia Demokracji i Państwa / Sala Obrad Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin